Zawodniczki stanęły za sobą murem. Tak jak na boisku podjęły walkę, jednak tym razem stawką było przetrwanie drużyny. Po jednej stronie sporu była trenerka, pani prezes i jeden z działaczy, po drugiej 14 z 19 zawodniczek wraz z rodzicami.

- Każdy rodzaj sportu niesie ze sobą bogaty skarbiec wartości – powiedział kiedyś piłkarz Arkadiusz Gołaś. Niestety w przypadku Jastrzębia skarbiec był bardzo bogaty, ale nie tylko w te pozytywne wartości.

W dodatku w tle sporu pojawiły się podejrzenia o nieprawidłowości finansowe. Skarbnik drużyny poinformowała nas, że w tej sprawie złożono zawiadomienie do Prokuratury Okrętowej w Gdańsku.

Zarząd zespołu starał się odzyskać od poprzednich władz sprzęt treningowy. Z ostatnich informacji wynika, że dopiero interwencja policji skłoniła byłych działaczy do jego zwrotu.

Szczegóły sprawy w reportażu.

Zgłoś temat: redakcja@tvregionalna24.pl