Wydanie nr 88/2024, Czwartek 28.03.2024
imieniny: pokaż (11 imion)Aleksander, Doroteusz, Guntram, Renata, Ingbert, Joanna, Kastor, Malachiasz, Malkolm, Pryskus, Rogat
ReklamaKontakt
  • tvmalbork.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl
  • tvdzierzgon.pl

„To jest mój powrót, chcę dzielić się swoim doświadczeniem z innymi”. W cztery oczy z Anetą Kielak #14

„To jest mój powrót, chcę dzielić się swoim doświadczeniem z innymi”.… fot. Aneta Kielak
Bez żadnego zawahania można stwierdzić, że Aneta Kielak (większej liczbie ludzi znana pod nazwiskiem Florczyk) jest jedną z najbardziej znanych i utytułowanych kobiet sportu z Malborka. Z powodów rodzinnych od kilku lat jej przygoda z siłowymi dyscyplinami zastopowała. Nadszedł jednak czas powrotu, o którym dowiecie się więcej czytając poniższy wywiad. Co więcej, Aneta udziela się także w postaci vlogów na platformie YouTube. Ten temat również został poruszony w naszej rozmowie.

 

W Malborku wszyscy raczej kojarzą, kim jest Aneta Florczyk.

Mam taką nadzieję, aczkolwiek teraz mam inne nazwisko, bo wyszłam za mąż, dlatego nazwisko Florczyk jest już nieaktualne. Teraz nazywam się Aneta Kielak.

 

Wiadomo, że przedstawiając Twoją osobę powinienem się kierować sportem, jednak aktualnie mogę Cię również zapowiadać jako vlogerkę. Skąd się wziął pomysł na tworzenie materiałów na YouTube?

To prawda. Mimo że nie jestem już tak aktywna w sportach siłowych jak kiedyś, to drzemie gdzieś we mnie dalej ta miłość do sportu, nadal mam tę duszę sportowca. W związku z tym, że widzę, jak kłamliwe informacje przekazują niektórzy w Internecie, jaką technikę pokazują niektóre osoby, to aż serce mnie boli. Stwierdziłam, że muszę coś zrobić w tym kierunku. Nabyłam nie tyle wiedzy teoretycznej, co doświadczenia i chciałabym się podzielić nim z młodymi ludźmi, którzy zaczynają trenować. Zazwyczaj takie początki kończą się kontuzjami, bo po prostu ludzie źle wykonują ćwiczenia. Chciałabym być w tej kwestii po prostu pomocna.

 

W jednym z filmów wspominałaś, że sporo ludzi nadal się do Ciebie odzywa.

Tak, zgadza się. Dostaję naprawdę dużo wiadomości, maili, nawet SMS-ów, bo swego czasu mój telefon był publiczny. Do dzisiaj ludzie często pytają, kiedy zobaczą mnie z powrotem na arenie sportowej. No i zapowiem, że może już niebawem.

 

Możesz zdradzić jakieś szczegóły?

Może nie wszystko zdradzę, ale na pewno chcę jeszcze pojawić się na jakichś zawodach. Kocham podnoszenie ciężarów i to we mnie siedzi cały czas. Wiadomo, że moja siła nie jest taka, jak kiedyś. Nierozsądnym byłoby wchodzenie na duże ciężary i bicie rekordów. Mogę jedynie powiedzieć, że stawiam na ciężary.

 

Wracając do YouTube, co dokładnie możemy i będziemy mogli zobaczyć na Twoim kanale? (LINK DO KANAŁU ANETY)

Mój kanał jest dosyć świeży, jest tam dopiero kilka filmów, które są dopiero wstępem do tego, co będzie później publikowane. Chcę się skupić na treningach, technice i diecie. Od ponad pół roku jestem na diecie ketogenicznej i widzę, jakie korzyści mi dała, dlatego tym także chciałabym się podzielić z innymi.

 

Mówiłaś także o tym, że dzieci absorbują sporo czasu. Czy nie sprzecza się to z powrotem do treningów?

Nie, dzieci są już na tyle duże, że spokojnie jestem na to gotowa. Mam męża, który w tym czasie zajmie się dziećmi, więc w żaden sposób to ze sobą nie koliduje.

 

Jest już format internetowy, ale czy planujesz także organizować w Malbokru spotkania na żywo?

Nie wykluczam tego, jeżeli będzie taka potrzeba i chęć ludzi, to jak najbardziej jestem na to otwarta.

 

Jak zatem wygląda teraz Twój plan treningowy?

Żeby cokolwiek osiągnąć, trzeba trenować systematycznie. Ja wracam po dość długiej przerwie, sześć lat nie trenowałam. To jest mój powrót, początki zawsze są ciężkie, ale nigdy się nie poddaję. Myślę, że w moim przypadku trzy treningi tygodniowo to jest minimum. Kiedyś trenowałam dwa razy dziennie, więc wyglądało to zupełnie inaczej. Wtedy było to całe moje życie, teraz priorytety są inne, jestem mamą i żoną. Postaram się ćwiczyć jak najczęściej, a każdy trening będę wrzucała na mój kanał.

 

Czy powrót do treningów będzie również dla Ciebie niejako debiutem w połączeniu ćwiczeń z dietą?

Można tak powiedzieć. Kiedyś trenowałam zupełnie inaczej, co innego miało dla mnie znaczenie. Rzeczywiście nie przywiązywałam żadnej uwagi do diety, jadłam to, co chciałam. W tym momencie co innego jest dla mnie ważne, nie stawiam już na tę siłę, nie będę się przygotowywała do jakichś zawodów strongwoman. Teraz stawiam bardziej na sylwetkę, więc obecny trening będzie się różnił od tego, co kiedyś było można zobaczyć w moim wykonaniu.

 

Stosujesz dietę ketogeniczną, oczywiście więcej informacji będzie można uzyskać w Twoich filmach, ale w skrócie, na czym ta dieta polega?

Dieta ketogeniczna polega na spożywaniu dużej ilości tłuszczu i białka, przy czym nie eliminuje się zupełnie węglowodanów, ale mocno się je ogranicza.

 

O ile w przeszłości zawody strongman i strongwoman były w naszym kraju popularne, tak teraz temat ucichł. Czy uważasz, że coś w tym temacie może się jeszcze zmienić?

Myślę, że Pudzian jest kluczem do wszystkiego. To dzięki niemu ta dyscyplina w Polsce istniała i żyła. Oczywiście są nadal zawodnicy, którzy trenują i biorą udział w zawodach, ale są to bardziej pokazowe imprezy. Przykre jest to, że to wszystko umarło śmiercią naturalną.

 

Brałaś udział w różnych programach rozrywkowych. Przykładowo, film, w którym zwijasz patelnie, bijąc jednocześnie rekord Guinnessa, ma już prawie milion wyświetleń. Czy planujesz angażować się jeszcze w takie rzeczy?

Tak, to wywołuje duży uśmiech na twarzy. Były to dosyć śmieszne konkurencje, unosiłam także mężczyzn ponad głowę. Mam kilka tych rekordów Guinnessa, między innymi właśnie w zwijaniu patelni. To nie było tak, że sama sobie wymyśliłam rolowanie patelni, taki rekord był już wcześniej ustanowiony i po prostu otrzymałam zaproszenie, żeby go pobić. Musiałam się przygotować, co nie było łatwe, bo trzeba było znaleźć konkretne patelnie, które spełniały określone wymogi. Rzeczywiście, ten film bije już rekordy popularności na YouTube. (LINK DO WSPOMNIANEGO FILMU)

 

W Malborku jest zainteresowanie sportami siłowymi. Jak duży potencjał widzisz na rozwój tych dyscyplin w naszym mieście?

Jestem bardzo szczęśliwa, że część młodych ludzi, zamiast nadużywania alkoholu, innych używek, stawia na sport. Ja też kiedyś postawiłam na sport i jestem bardzo wdzięczna za tę decyzję zarówno sobie, jak i trenerowi, który mi pomagał. Nie wyobrażam sobie innej drogi. Ja zachęcam do tego wszystkich, bo jest to szlifowanie charakteru i silnej woli.

 

Co jest według Ciebie podstawą, żeby zainteresowanie sportem nie kończyło się w początkowym etapie, tylko przetrwało na dłuższą metę?

To się nazywa słomiany zapał, ktoś zaczyna, robi formę i już po tygodniu rezygnuje. Dla mnie bardzo istotne było pokonywanie swoich barier. Każde kolejne zawody były dodatkową motywacją, niesamowitym motywatorem może być też trener, osoba prowadząca, bo to ona wpaja pewne wartości. Najważniejsza jest jednak silna wola i stawianie sobie poprzeczek coraz wyżej.

 

Jeśli chodzi o Malbork, która siłownia najlepiej nadaje się do treningów?

Powiem szczerze, że ja nie znam wszystkich siłowni w Malborku, bo od początku kariery trenuje na jednej, którą jest siłownia „Kwiatek” na Placu Słowiańskim. Trenuje mi się tam bardzo dobrze, przychodzi dużo młodzieży, jeśli jest taka ochota, to udzielam jakichś wskazówek i rad. Z czystym sumieniem polecam właśnie tę siłownię, być może są inne, które są równie fajne, ale ja po prostu ich nie znam.

 

Na koniec odejdziemy nieco od sportu. Jesteśmy w klimatach wyborczych, wiem, że też się w to angażujesz. Jak to dokładnie wygląda z Twojej strony?

Postanowiłam w tym roku spróbować swoich sił, lubię wyzwania. Będę startowała w wyborach do Rady Miasta Malborka. Startuję z komitetu wyborczego Malborska Liga Samorządowa. Wszystkich chętnych zapraszam do oddania głosu na moją osobę, okręg nr 3. Tam będę próbowała swoich sił.

Michał Kruczkowski
Przejdź do komentarzy
Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Podnoszenie ciężarów


Komentarze (1)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.

 
luiza
luiza 12.06.2019, 21:26
Byłem tak przygnębiony, gdy mój mąż zostawił mi inną kobietę po tym, jak przez 5 lat byliśmy małżeństwem, ponieważ miałem raka, próbowałem poprosić go, aby do mnie wrócił, odmówił i powiedział, że nie ma już dla mnie uczuć po tym wszystkim poświęcenie zrobiłem wszystko, ponieważ go kocham, cały czas mnie bije, a mimo to wytrzymuję i płaczę cały dzień. Stałem się smutną kobietą po tym, jak przeszliśmy wszystko razem, po całej miłości, którą dzieliłem w przeszłości, nie wyobrażałem sobie życia bez niego, ponieważ moja miłość do niego była nieoceniona w handlu z jakiegokolwiek powodu. Pewnego dnia, kiedy przekraczam Internet, Widziałem wiele komentarzy na temat mocy uzdrawiania raka i przywrócenia twojego męża, a ja postanowiłem spróbować go zobaczyć, kontaktując się z nim pod adresem doctorosagiede75@gmail.com, a ja natychmiast odpowiedziałem i wyjaśniłem mu, przez co przechodzę, powiedział mi inna pani użyła voodoo na nim, więc zostawił mnie dla niej, pomimo mojej troski o niego i obiecał pomóc mi odzyskać mojego kochanka, a także pomóc mi, stawiam mu zakłopotane czary, walcząc w przyszłości iw najkrótszym czasie wszystko się zaczęło, ponieważ obaj wiedzą, że zdał sobie sprawę, że nigdy nie został dla niego wyprostowany, a za pięć dni mój mąż był w moim domu i czekał, aż wrócę z pracy, a kiedy zaczął mówić, że jest mu przykro, że nigdy nie wiedział, co było nadchodzę nad nim i następnego dnia jestem do szpitala w celu sprawdzenia i odkryłem, że jestem wolny od raka. dziękuję doktorze osagiede, jestem teraz szczęśliwy z moim mężem i wszystko idzie teraz gładko. skontaktuj się z doctorosagiede za każde zaklęcie zemsty i zaklęcia z powrotem lub uzdrowienie za jakąkolwiek chorobę taką jak rak i HIV poprzez doctorosagiede75@gmail.com powodzenia